- autor: cris77, 2010-06-17 23:15
-
W środę tj. 16 czerwca LKS Lubatowa rozegrał zaległe spotkanie w ramach odwołanej z dn. 3 czerwca 12 kolejki. Nasz zespół nie pozostawił złudzeń Wrocance i pewnie ją pokonał 3:0.
[info w zakładce "więcej"].
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków Lubatowej, która bardzo szybko przejęła inicjatywę w tym meczu. Efektem tego był rzut karny, który został podyktowany dla nas "z kapelusza". Niestety w tym dniu nawet z takiego prezentu nie potrafiliśmy skorzystać, gdyż Sylwek Chudziński nie wykorzystał jedenastki - jego strzał obronił bramkarz Wrocanki. Kolejnej stuprocentowej okazji nie wykorzystał Dominik Pernal, który mając przed sobą bramkarza strzelił prosto w jego nogi. W następnej akcji Lubatowa już trafiła do siatki rywali, a konkretnie Tomek Kania, który odbity przez bramkarza strzał Michała Zimy wpakował do pustej bramki. Zawodnicy Tornada w pierwszej połowie dwa razy groźnie uderzyli na naszą bramkę, ale w dobrym stylu ich strzały wybronił Marcin Ryglewicz. Na kilkanaście minut przed zakończeniem pierwszej części gry, Michał Zima strzelił drugiego gola i Lubatowa pewnie prowadziła 2:0.
W drugiej odsłonie spotkania to nasza drużyna tak jak i w pierwszej miała zdecydowaną przewagę, a goście ograniczali się do kontr i nielicznych ataków pozycyjnych. Zawodnicy Lubatowej wielokrotnie uderzali na bramkę gości, ale brakowało precyzji, podobnie jak w kilku akcjach. W ok 70 minucie spotkania LKS strzelił trzeciego gola, a jej autorem był jeden z zawodników Wrocanki, który przeciął wrzutkę Sylwka Chudzińskiego adresowaną do Michała Zimy i niefortunnie wbił piłkę do swojej bramki. Nasi zawodnicy mogli pokusić się o strzelenie jeszcze kilku bramek, ale zabrakło szczęścia. W drugiej połowie na boisku pojawili się Łukasz Cichoń, Grzesiek Bąk i Paweł Turek. Ten drugi miał dobrą okazję do podwyższenia wyniku, ale zaprzepaścił dobrą akcję Tomek Kania - Damian Pernal. Sporadyczne ataki Tornada w drugiej części gry, prawie w ogóle nie zagrażały naszej bramce. My natomiast niestety zmarnowaliśmy kilka fajnych i ciekawych akcji po których mogliśmy strzelić kolejne bramki. Ostatni gwizdek oznajmił kolejną wygraną Lubatowej, która pewnie pokonała Wrocankę 3:0.
Zwycięstwo cieszy, gdyż m.in. zrewanżowaliśmy się Wrocance za porażkę z jesieni. Do końca sezonu pozostało tylko 4 mecze: 3 wyjazdy i jedno spotkanie u siebie.
Najbliższy pojedynek Lubatowej już w niedzielę tj. 20 czerwca w Wietrznie z tamtejszym Grodziskiem.