W niedzielę 21 maja LKS Lubatowa rozegrał XXI serię gier o mistrzostwo klasy B. Nasz zespół mimo starań i chęci przegrał w Wesołej 3:1, grając całe spotkanie w dziesiątkę.
["info w zakładce "więcej"]
Na ważny mecz do Wesołej, który dawał jeszcze jakieś nadzieje udajemy się w zaledwie dziesięcioosobowym składzie. Tak więc już na samym starcie ułatwiliśmy zadanie rywalom, którzy potrzebowali wygranej by zapewnić sobie awans do klasy A. Pierwsze minuty potwierdziły obawy co do gry w osłabieniu. Po spokojnym początku gospodarze co raz częściej zagrażali naszej bramce i w 12 minucie objęli prowadzenia wykorzystując sytuację sam na sam z Michałem. W 20 minucie było już 2:0, po stałym fragmencie gry, błędzie naszego zawodnika i strzale z bliskiej odległości jednego z graczy Wesołej. Kilka minut później w akcje ofensywną ruszył Jarek Zygmunt, podał do wbiegającego w pole karne Michała Zimy, a ten pięknym strzałem w długi róg bramki dał nam kontaktowego gola. W tamtym momencie pojawiło się światełko w tunelu i wydawało się, że mimo gry w osłabieniu nasi mogą osiągnąć dobry rezultat, tym bardziej, że od czasu zdobycia drugiej bramki, miejscowi nie pokazali już nic ciekawego. My natomiast też już nie zagroziliśmy poważniej bramce Wesołej i do przerwy było 2:1.
Druga połowa była bardziej wyrównana, przynajmniej do ok 71 minuty gry. Po jednej z na prawdę dobrej akcji i ładnej wymianie podań w dobrej sytuacji znalazł się Karol Kołodziej, ale nieczysto trafił w piłkę i tą wybili obrońcy Wesołej. Kilka minut później przed dobrą szansą stanął Tomek Kania, ale w tylko wiadomy dla siebie sposób nie oddał strzału w kierunku bramki gospodarzy. Na tym zakończyły się nasze akcje ofensywne, bo jak już wcześniej zostało wspomniane Wesoła w 71 minucie strzeliła trzecią bramkę. Niepotrzebna zabawa przed naszym polem karnym zakończyła się stratą i faulem w okolicach 18 metra. Rzut wolny na bramkę zamienił bardzo ładnym uderzeniem jeden z graczy Wesołej i było wiadome, że tego spotkania gospodarze już nie przegrają. Po stracie bramki z naszych kompletnie "zeszło powietrze" i miejscowi co raz sunęli ze swoimi atakami. Raz trafili w poprzeczkę, a raz w słupek. Mieli nawet mocno naciągany rzut karny, który jednak napastnik gości przestrzelił. W ostatnich minutach gra nieco uspokoiła się, ale próżno było już szukać naszych dobrych szans pod bramką miejscowych. Wesoła wygrała zasłużenie i osiągnęła długo wyczekiwany historyczny awans do A klasy. Nam pozostał jednak niedosyt, gdyż gra 11 na 11 mogła przynieść inny rezultat. Mimo to trzeba podziękować naszym zawodnikom za walkę i zaangażowanie, że wyszli na boisko i dali z siebie wszystko żeby osiągnąć korzystny wynik. Na koniec taka uwaga. Trudno sobie przypomnieć by na jakieś spotkanie ligowe jechaliśmy tylko w dziesiątkę, dlatego niektórzy zawodnicy powinni przemyśleć swoje zachowanie, bo w przyszłości taka sytuacja nie może się powtórzyć jeśli zespół ma grać o najwyższe cele.
LKS Wesoła - LKS Lubatowa 3:1 (2:1)
2:1 Michał Zima 26'
LKS: Michał Zygmunt - Jarosław Zygmunt, Łukasz Zima, Grzegorz Albrycht, Łukasz Zając - Karol Kołodziej, Grzegorz Zygmunt, Michał Zima, Karol Zając - Tomasz Kania
Żółte kartki: Kołodziej, Ł.Zima, J.Zygmunt
XXI kolejka przyniosła kolejne rozstrzygnięcie. Do Górek dołączył wspomniany już zespól z Wesołej, który w przyszłym sezonie zagra w klasie A. Gratulacje! Awans na 99% wywalczą również Krościenko i Rogi. Zarówno Wisłokowi jak i Burzy brakuje tylko jednego punktu. Zespół z Rogów otrzyma jeszcze walkowera za Jasionkę, więc remis w przyszłej kolejce da im promocję do klasy wyżej. Nasz zespół może skupić się, więc na walce o utrzymanie wysokiego jakby nie było 5 miejsca. W przyszłą niedzielę zagramy z Posadą Górną, więc nadarza się świetna okazja by odskoczyć od rywala, który bezpośrednio jest za naszą drużyną. Miejmy nadzieję, że o kolejne ligowe punkty powalczymy już w pełnym składzie.