W niedzielę 23 kwietnia LKS Lubatowa rozegrał XVI kolejkę spotkań o mistrzostwo klasy B. Po bardzo dobrym meczu, nasza drużyna wysoko 5:1 pokonała Orła Pustyny.
["info w zakładce "więcej"]
Lepiej niedzielnego spotkania nasz zespół nie mógł rozpocząć. Już w drugiej minucie w czystej sytuacji znalazł się Grzesiek Zygmunt, który mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi Pustyn na skuteczną interwencję i mieliśmy 1:0. Siedem minut później było już 2:0, kiedy to po raz kolejny w dobrym miejscu znalazł się "Gelo" i z bliskiej odległości nie miał problemów ze zdobyciem gola. Szybkie i w dodatku dwubramkowe prowadzenie ustawiło praktycznie całą pierwszą połowę. Goście mimo to próbowali wykorzystać okresy rozluźnienia naszej drużyny i zdobyć kontaktową bramkę. Mieli nawet do tego trzy dobre okazje, ale najpierw po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu bramkowym strzał jednego z zawodników Pustyn instynktownie obronił Michał, by kilkanaście minut później po raz kolejny potwierdzić swój kunszt i dwukrotnie zatrzymać strzały rywala w sytuacji sam na sam. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gościach. Wzorową kontrę wyprowadzoną z własnej połowy zakończył strzałem do pustej bramki Tomek Kania po asyście Gela. Trzeba powiedzieć, że trener Szczurek "miał nosa" wystawiając Grześka w ataku, a 2 gole i asysta jest tylko tego potwierdzeniem. Do przerwy wynik 3:0, choć nasi mieli jeszcze kilka szans pod bramką rywala, ale zabrakło wykończenia.
Drugą połowę rozpoczynamy mniej intensywnie. Przyjezdni próbują, ale nie mają pomysłu jak sforsować dobrze dysponowaną tego dnia obronę LKS-u. Wraz z upływem minut na boisku mamy więcej przerw niż gry. Sędzią nie szczędził w niedzielne po południe żółtych kartek i łącznie w meczu pokazał 8 żółtych kartek z czego aż 6 naszym graczom. Na emocje zgromadzeni kibice musieli poczekać aż do 81 minuty spotkania. Wówczas po bardzo dobrym i szybkim ataku Michał Zima w sytuacji sam na sam odgrywa jeszcze do wprowadzonego kilkadziesiąt minut wcześniej Krzyśka Zygmunta II i ten z bliskiej odległości umieszcza piłkę w pustej bramce. Kilka minut później dobre zagranie z bocznego sektora boiska do wbiegającego w pole karne Szymka Szwasta kończy się ładnym golem naszego gracza i było 5:0 Niestety w doliczonym czasie gry, niepotrzebna strata naszego zawodnika kończy się czystą sytuacją w której zawodnik Pustyn mija naszego bramkarza i strzela honorową bramkę, po której arbiter kończy zawody.
Podsumowując bardzo dobrą pierwszą połowę rozegrali nasi zawodnicy przeciwko Pustynom. Było kilka na prawdę ciekawych akcji, a co najważniejsze w końcu zagraliśmy skutecznie pod bramką rywala. W drugiej połowie tempo gry nie było już tak intensywne jak w pierwszej, ale z pewnością miał na to wpływ korzystny i wysoki wynik z pierwszej części gry. Niesmak pozostaje na pewno jeżeli chodzi o straconego gola, co było widać chociażby po reakcji naszego bramkarza, który liczył na kolejny mecz z czystym kontem. Nie mniej jednak wysokie zwycięstwo cieszy, a tym bardziej 3 punkty. Porażka w Rogów w hicie kolejki z Górkami sprawiła, że do miejscowej Burzy nasza ekipa traci w tym momencie 7 punktów, a jak wiemy bezpośrednie starcie już w święto 3 maja. Najpierw jednak by strata punktów zespołu z Rogów miała jakikolwiek wpływ, nasza drużyna musi w najbliższą niedzielę przywieźć z Trześniowa pełną pulę. Nie będzie to łatwe zadanie, bo najbliższy rywal LKS-u lepiej radzi sobie na własnym terenie aniżeli na wyjazdach. Stąd zapowiada się kolejne ciekawe, a zarazem trudne zadanie dla naszej drużyny.
LKS Lubatowa - Orzeł Pustyny 5:1 (3:0)
1:0 Grzegorz Zygmunt 2'
2:0 Grzegorz Zygmunt 9'
3:0 Tomasz Kania 41'
4:0 Krzysztof Zygmunt II 81'
5:0 Szymon Szwast 88'
LKS: Michał Zygmunt - Jarosław Zygmunt, Łukasz Zima. Grzegorz Albrycht, Szymon Pernal - Karol Kołodziej, Szymon Szwast, Michał Zima, Karol Zając (60' Krzysztof Zygmunt II) - Grzegorz Zygmunt, Tomasz Kania (80' Łukasz Zając)
Żółte kartki: Zając, Albrycht, Ł.Zima, J.Zygmunt, G.Zygmunt, Kuliga (poza boiskiem)