LKS Lubatowa - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Przypominamy o ankietach - znajdują się po prawej stronie.
  • Aktualności:
  • 2019-06-24 Remis w Górkach !
  • 2019-06-20 Mamy baraże !
  • 2019-06-04 Jaśliska pokonane !
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Rotar Węglówka - Jasiołka Jaśliska 3:1
  • Orzeł Pustyny - Beskid Równe 3:0
  • LKS Lubatowa - LKS Głowienka 2:1
  • Huragan Jasionka - Koniczynka - Guzikówka Krosno 3:1
  • Piastovia Miejsce Piastowe - Nafciarz Bóbrka 1:1
  • Błękitni Jasienica Rosielna - pauza
  •        

Treningi

Wtorek, Piątek
godz. 18.30

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 23

Losowa galeria

JKS Jasionów vs LKS Lubatowa 1:3
Ładowanie...

Wyszukiwarka

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 286, wczoraj: 969
ogółem: 2 324 277

statystyki szczegółowe

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Kontakty

Aktualności

Podsumowanie sezonu 2015/2016 !

  • autor: cris77, 2016-07-06 17:03

Za nami sezon 15/16, który przyniósł wiele ciekawych sytuacji w lidze. Dlatego, mimo niespełna trzech tygodni od jego zakończenia, wpadałoby choć w krótki sposób podsumować zmagania naszej drużyny w pierwszym sezonie po awansie do "Serie B".

["info w zakładce "więcej"]

Rok 2015 kończymy w najlepszy możliwy sposób, wygrywamy ligowe rozgrywki i awansujemy do klasy B. Wiedzieliśmy, że pierwszy sezon szczebel wyżej może nie być łatwy, ale byliśmy optymistami tym bardziej, że trener jak i skład zespołu pozostał taki sam jak w ostatnich rozgrywkach.

Na przygotowania nie było za wiele czasu, bo start ligi miał miejsce już w drugą niedzielę sierpnia. Pierwszy mecz i od razu niewygodny rywal z Jasionowa. W gorącą niedzielę nie pozostawiamy jednak złudzeń rywalowi i wygrywamy 5:1 udanie inaugurując sezon. Kolejny mecz też gramy u siebie, ale tym razem o jedną bramkę lepszy jest beniaminek z Wesołej i musieliśmy szukać punktów w następnych spotkaniach. Od bardzo ważnego i zarazem wygranego meczu z Jasionką nasi kontynuują świetną passę 8 meczy bez porażki. Najpierw z trudem pokonujemy u siebie Żeglce, a potem tracimy w staniej minucie trzy punkty w Świerzowej. W kolejnym meczu rozbijamy Nozdrzec pakując gościom znad Sanu osiem bramek, by w następną niedzielę po słabym meczu tylko zremisować w Trześniowie. Po remisie z Sokołem przyszedł kolejny podział punktów, ale z dobrze grającą i wówczas liderującą Guzikówą. Później wygrywamy ważne spotkanie w Dobieszynie strzelając pięć bramek, ale tracąc samemu aż trzy. W 10 kolejce czekały nas derby z Lubatówką. Goście dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem odpowiadaliśmy dzięki Jarkowi Zygmuntowi. W dobrych nastrojach jechaliśmy do Kombornii, ale tam gramy niemal całą drugą połowę w dziesiątkę, a Dwór strzela decydującą bramkę w końcowych fragmentach gry i doznajemy drugiej porażki w sezonie. Od tego spotkania w naszą drużynę wkrada się niemoc i w kolejnym meczu doznajemy wstydliwej porażki z przed ostatnią w tabeli Głowienką. Na zakończenie jesieni po świetnym widowisku przegrywamy jednak minimalnie 3:2 w Jaśliskach i rundę kończymy na ósmej lokacie. Gdyby nie tak słaba końcówka to prawdopodobnie bylibyśmy w czołówce stawki jak zresztą przez większość rundy jesiennej i wiosną można było by zaatakować wyższe miejsca, a tak strata punktowa praktycznie zniwelowała te marzenia.

W przerwie zimowej pożegnano trenera Zimę, a jego miejsce zajął niemający dużego doświadczenia Jakub Szczurek, który grał m.in w Jaśliskach czy Dukli. Spora liczba sparingów i różnego rodzaje treningi napawały, że wiosna tym razem może być lepsza aniżeli w ostatnich latach, ale niestety rzeczywistość okazała się nieco inna. Jak się później okazało największą bolączką w rundzie rewanżowej był skład naszej drużyny, który co mecz rozsypywał się niczym przysłowiowy domek z kart. Wystarczy napisać, że w 13 meczach na wiosnę wybiegła trzynaście razy inna jedenastka! Absencje graczy brały się z rożnych powodów, ale najwięcej było przez kontuzje, które w głównej mierze przyczyniły się do słabej wiosny. Początek jednak był całkiem udany. Debiut trener Szczurek nie mógł sobie lepszego wymarzyć jakim była wygrana 3:1 na trudnym terenie w Jasionowie. Niestety nie obyło się bez złych wiadomości. Kontuzji doznał nasz boczny obrońca Pernal, który wrócił dopiero po miesiącu do gry. Prawdziwa plaga absencji miała miejsca w następnej kolejce, kiedy to udaliśmy się do Wesołej. W porównaniu z poprzednim meczem brakowało aż połowy składu, stąd w kadrze zadebiutował m.in. Grzesiek Albrycht, który dzięki dobrzej grze został później graczem pierwszego składu. Ostatecznie przegraliśmy 3:0, a kolejnej kontuzji doznał Rafał Śliwiński, którego nie zobaczyliśmy już na boisku. W następnych meczach też nie było ciekawie i ulegliśmy Jasionce u siebie, a w Żeglach tylko zremisowaliśmy. Po trzech meczach bez choćby jednej bramki nasi w spotkaniu ze Świerzową zareagowali w najlepszy możliwy sposób, gromiąc Jasiołkę 6:0. W kolejnych meczach znów zawód. Porażki w Nozdrzu, a zwłaszcza z Trześniowem na własnym boisku nie wróżyła niczego dobrego. Rywale z dołu tabeli zaczęli punktować i osuwaliśmy się co raz to niżej. W Krośnie zremisowaliśmy kolejny mecz, choć była szansa ograć słabo grającą na wiosnę Guzikówkę. Po tygodniu znów podział punktów, tym razem z Dobieszynem, który przez pewną część meczu grał nawet w dziewiątkę. Nasi jednak po raz kolejny nie wykorzystali sytuacji i zaczęto się zastanawiać czy po tak dobrej jesieni nasz klub nie zacznie walczyć o ligowy byt. W dodatku po jednym z brzydkich fauli zawodnika Victorii, kontuzji doznał Dawid Kuliga dla którego oznaczało to koniec sezonu. W ostatnią niedzielę maja czekały nas derby w Lubatówce. Wyrównane i zacięte spotkanie zakończyło się jednak skromną wygraną gospodarzy, którzy byli wówczas o krok od awansu. Niestety oprócz porażki, urazu nabawił się Kamil Wiernasz, który miejmy nadzieję zdąży wrócić na nowy sezon. W następnej serii gier pokazaliśmy się z dobrej strony i wygraliśmy z Kombornią dzięki czemu już na sto procent byliśmy pewni utrzymania. Kiedy wydawało się, że zespół będzie grał na luzie znów przegraliśmy z Głowienką, która walczyła wówczas jeszcze o utrzymanie. Z pewnością pojawiło się wiele kwestii czy jeszcze w tym sezonie nasi zagrają na miarę oczekiwań. Tak też się stało i w ostatnim meczu rundy pokonaliśmy lidera z Jaślisk jedną bramką, którą zdobył Tomek Kania.
Ostatecznie w lidze zajęliśmy dziewiątą lokatę, a więc o jedną niższą aniżeli w poprzedniej rundzie, jednak mając na uwadze z jakimi problemami musieliśmy się zmierzyć na wiosnę to i tak trzeba pogratulować naszym graczom, że włożony wysiłek i zostawione zdrowie oraz sportowa walka nie poszły na marne i w następnym sezonie również zobaczymy B klasę na stadionie w Lubatowej. Dzięki Panowie!

Tak pokrótce można przestawić zmagania naszych graczy w minionym sezonie 2015/2016. Jak widać nie zawsze było łatwo i przyjemnie. Szczególnie można to było zauważyć po przerwie zimowej. Nasi przezwyciężyli jednak wszystkie "dolegliwości", beznadziejne sytuacje zarówno w trakcie jak i przed meczami i udowodnili, że są drużyną. Tym niemniej należy jeszcze raz pogratulować naszym zawodnikom, zarówno seniorom jak i wspomagających ich juniorom, a także trenerowi i klubowym władzom.

O wszystkich zamianach w klubie będziemy informować na bieżąco. Dlatego jak zawsze wszystko zweryfikuje się na początku nowego sezonu.

Kilka statystyk sezonu 15/16

LKS Lubatowa

Strzelone bramki: 55
Stracone bramki: 43
Bilans: 9 zwycięstw, 7 remisy i 10 porażek - 34 pkt
Najwyższe zwycięstwo: 8:1 z Nozdrzcem
Najwyższa porażka: 3:0 z Wesołą

Najwięcej meczów w sezonie: Michał Zygmunt, Krzysztof Zygmunt, Maciej Zając, Tomasz Kania - 25
Najlepszy strzelec drużyny: Tomasz Kania - 15
Najwięcej żółtych kartek w drużynie: Kamil Wiernasz - 10

W całym sezonie zagrało łącznie 24 zawodników, a w tym 6 juniorów.

Serie B
Najwięcej kolejek na pozycji lidera: Jaśliska - 12
Najwięcej zwycięstw z rzędu: Wesoła - 6
Największa seria bez porażek: Jaśliska - 14
Najwięcej strzelonych bramek: Jaśliska - 74
Najwięcej straconych bramek: Głowienka - 76
Najmniej straconych bramek: Lubatówka, Guzikówka - 33
Najmniej strzelonych bramek: Głowienka - 29
Najwięcej zwycięstw w sezonie: Jaśliska - 17
Najwięcej porażek w sezonie: Żeglce - 19
Najmniej porażek w sezonie: Jaśliska, Lubatówka - 5
Najmniej zwycięstw w sezonie: Żeglce - 2
Najlepsza drużyna u siebie: Jaśliska (9-2-2) 29 pkt
Najlepsza drużyna na wyjeździe: Lubatówka (8-3-2) 27 pkt
Najgorsza drużyna u siebie: Żeglce (1-2-10) 5 pkt
Najgorsza drużyna na wyjeździe: Żeglce (1-3-9) 6 pkt
Najwięcej goli strzelonych u siebie: Nozdrzec - 46
Najmniej goli straconych u siebie: Guzikówka - 15
Najwięcej goli strzelonych na wyjeździe: Jaśliska - 43
Najmniej goli straconych na wyjeździe: Lubatówka - 17

Top 5 strzelców ligi:
1. Rafał Puchalik (Jaśliska) - 31
2. Patryk Pilecki (Wesoła) - 22
3. Grzegorz Kiełbasa (Nozdrzec) - 20
4. Hubert Knap (Lubatówka) - 19
    Grzegorz Kwolek (Kombornia)
5. Tomasz Weber (Jaśliska) - 15
    Maciej Aszklar (Lubatówka)
    Dawid Cichy (Nozdrzec)
    Tomasz Kania (Lubatowa)

 


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [520]
 

autor: ~anonim 2016-07-07 16:19:01

avatar Brawo Panowie, mamy młodą drużynę która w najbliższych sezonach może powalczyć o awans do klasy wyżej .Oby szczęście dopisało i przede wszystkim zdrowie.


autor: ~anonim 2016-07-07 17:15:11

avatar ale za to mamy stary i nic nie robiący zarząd


autor: ~anonim 2016-07-08 15:44:24

avatar no to zapraszamy do zarządu nikt nikomu nie zabrania .


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Ankiety

Czy LKS Lubatowa w sezonie 17/18 zdobędzie w końcu upragniony awans do klasy A?

Reklama

Logowanie

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

LKS GórkiLKS Lubatowa
LKS Górki 1:1 LKS Lubatowa
2019-06-23, 15:00:00
Górki
    relacja »
mecz barażowy

Wyniki

Ostatnia kolejka 22
Rotar Węglówka 3:1 Jasiołka Jaśliska
Orzeł Pustyny 3:0 Beskid Równe
LKS Lubatowa 2:1 LKS Głowienka
Huragan Jasionka 3:1 Koniczynka - Guzikówka Krosno
Piastovia Miejsce Piastowe 1:1 Nafciarz Bóbrka
Błękitni Jasienica Rosielna pauza

Statystyki drużyny