- autor: cris77, 2016-04-18 13:23
-
W niedzielę 17 kwietnia LKS Lubatowa rozegrał XVI kolejkę spotkań o mistrzostwo klasy B. Nasz zespół tym razem przegrał w małych derbach z Jasionką 0:1.
["info w zakładce "więcej"]
Początek pierwszej połowy wyrównany i zarówno jedna jak i druga strona miała okazję do zdobycia bramki. Po stronie Huraganu najlepszej okazji nie wykorzystał były gracz Lubatowej Damian Jakieła, któremu w czystej sytuacji odskoczyła piłka i ostatecznie górą był Zygmunt. Z naszej strony po ładnej akcji bocznym sektorem boiska z bliskiej odległości Kania posłał piłkę obok bramki Huraganu. W ok. 30 minucie faulowany w polu karnym jest Grzesiek Zygmunt i sędzia dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Michał, ale uderza zbyt słabo i bramkarz Jasionki odbija futbolówkę na rzut rożny. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie mimo, że stroną przeważającą był nasz zespół.
Druga odsłona spotkania należała do naszych graczy. Z gości jakby uszło powietrze i tak na prawdę trudno było wskazać jakąś dobrą sytuację z ich strony. Mieliśmy przewagę, ale w najważniejszych momentach brakowało wykończenia pod bramką Huraganu. W ok. 70 minucie, jak się później okazało, miała miejsce decydująca akcja meczu. Niepotrzebna strata w środku boiska zakończyła się szybką kontrą przyjezdnych po której Damian Jurek posyła piłkę obok bezradnie interweniującego Michała i przegrywaliśmy 0:1. Było jeszcze sporo czasu aby odpowiedzieć, ale nasi bili przysłowiowo "głową w mur". Swoje sytuacje mieli Kania oraz po rzucie wolnym "Gelo", ale za każdym razem na przeszkodzie stawał, albo obrona Jasionki, albo ich bramkarz. Mimo nieustających ataków nie udało się odrobić jednobramkowej straty i druga porażka na wiosnę stała się faktem.
Z pewnością nie tak wyobrażali sobie rozpoczęcie rundy rewanżowej na własnym stadionie nasi zawodnicy. Niestety zapłaciliśmy wysoką ceną za brak skuteczności pod bramką rywali, którzy wykorzystali swoją tak na prawdę jedyną groźną sytuację w drugiej połowie i zgarnęli komplet punktów. Mimo, że nie rozegraliśmy wybitnego spotkania to i tak mieliśmy kilka szans, które powinniśmy zamienić na gola, chociażby rzut karny po którym być może losy meczu potoczyły by się inaczej. Pojedynek z Jasionką już za nami i pora się skupić na kolejnym bardzo ważnym spotkaniu. W następną niedzielę jedziemy do Żeglec i tam nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów, gdyż grupa walcząca o utrzymanie co raz bardziej naciska i w przypadku niekorzystnego wyniku możemy znaleźć się w bardzo nieciekawej dla siebie sytuacji.