- autor: cris77, 2014-10-07 00:46
-
W niedzielę 5 października LKS Lubatowa rozegrał X kolejkę o mistrzostwo klasy C. Nasza drużyna pewnie pokonała zespół z Węglówki 7:1.
["info w zakładce "więcej"]
Przed spotkaniem chyba nikt się nie spodziewał, że nasza drużyna w takim rozmiarze może pokonać zespół aspirujący o coś więcej niż tylko o spokojną grę w lidze. Nasi zawodnicy zaserwowali bardzo dobrą lekcję gry drużynie z Węglówki i w efekcie nie pozostawili jej żadnych złudzeń na osiągnięcie korzystnego rezultatu.
Pierwszą połowę zaczynamy zdecydowanie i po kilku szansach w ok. 10 minucie wychodzimy na prowadzenie. Z piłką podciągnął kilka metrów Michał Zima i precyzyjnym strzałem z 18 metrów nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Po zdobyciu bramki w nasze szeregi wkrada się niepotrzebna nonszalancja, ale Rotar nie potrafił tego wykorzystać. Po kilkunastu minutach przestoju po raz kolejny nacieramy na rywali, ale strzały naszych graczy broni bramkarz Rotaru. W końcu przełamujemy niemoc strzelecką i Szwast z bliskiej odległości po zagraniu Tomka strzela drugą bramkę w meczu. Kilka minut później aplikujemy rywalom trzecią bramkę za sprawą Maksa, który uderzył precyzyjnie zza szesnastki. Goście praktycznie nie stworzyli sobie żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki, mimo kilku złych decyzji jakie podjęli nasi zawodnicy w defensywie. Wynik w pierwszej połowie ustalił ponownie Maks Zygmunt, który wykorzystał dobre podanie w pole karne i ze spokojem posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza Węglówki. Do przerwy 4:0 dla Lubatowej.
Po zmianie stron w dalszym ciągu mogliśmy zobaczyć bardzo dobrą grę naszych zawodników. W ok. 55 minucie gry dobre podanie na wolne pole otrzymuje Maks i uprzedzając bramkarza gości, zdobywa swojego trzeciego gola w meczu. Przyjezdni próbują, ale nie mają żadnych argumentów na poprawę swojej gry. My natomiast w kolejnych minutach pokazujemy Rotarowi kilka świetnych akcji, które zostały zakończone bramkami. Szczególnie gol na 6:0 był popisem naszych zawodników, którzy kilkoma podaniami rozmontowali defensywę gości i dogranie Michała z bliskiej odległości wykończył Dawid Kuliga. Kilka minut później fantastycznym prostopadłym podaniem popisał się Szwast, który dograł do absolutnie MVP meczu Michała Zimy, a ten w czystej sytuacji podciął piłkę nad bramkarzem i zdobył siódmą bramkę w meczu. Bezradni momentami zawodnicy z Węglówki powalczyli do końca o honorową bramkę. Sztuka ta udała im się w ok. 85 minucie, kiedy to po rzucie wolnym jeden z ich graczy wykorzystał błąd naszej defensywy i z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce Zygmunta. W końcowych minutach dwa groźne strzały oddał Szwast, ale zabrakło w nich precyzji. Na domiar złego w jednym ze starć o piłkę kontuzji doznał próbujący ratować swoją drużynę bramkarz Węglówki któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Po tym wydarzeniu (a była to ostatnia minuta doliczanego czasu gry) arbiter zakończył zawody na stadionie w Lubatowej.
Podsumowując, bardzo dobre spotkanie rozegrali nasi piłkarze. Natomiast goście z Węglówki mocno rozczarowali, bo na pewno nikt się nie spodziewał tak słabego meczu w ich wykonaniu, mając przecież jeszcze w pamięci ostatni mecz z naszym zespołem, ale i nie tylko. My natomiast zdobywamy bardzo ważne 3 punkty i tym samym zapewniamy sobie co najmniej trzecie miejsce na zakończenie rundy jesiennej. Jednak przed naszymi zawodnikami jeszcze wyjazdowe spotkanie z Pustynami i walka do samego końca o miejsce w czołowej dwójce. Szykuje się ciekawy pojedynek i mamy nadzieję, że nasi gracze zaprezentują się podobnie jak w ostatnich meczach na własnym terenie.