Za nami XIX kolejka klasy B, w której po raz kolejny obyło się bez niespodzianek. Swoje spotkania pewnie wygrały Krościenko, Sieniawa i Jasionów powiększając tym samym przewagę nad rywalami. Kibice w minioną niedzielę tj. 10 maja ujrzeli 22 bramki, a najwięcej bo, aż 6 w Lubatowej.
[info w zakładce więcej]
XIX kolejka piłkarskiej klasy B rozpoczęła się meczem o godz. 11.00 w Jasienicy, gdzie miejscowi Błękitni rywalizowali z Jasionowem. Twierdza w Jasienicy uległa po raz drugi zniszczeniu, gdyż miejscowi po dość wyrównanym spotkaniu przegrali w ostatniej minucie po pięknej bramce z rzutu wolnego M.Smolenia. Ważne i cenne punkty pojechały do Jasionowa, dzięki którym cały czas liczą się w walce o awans.
O godz. 12.45 odbyły się 4 mecze. Najpierw do Kombornii przyjechała drużyna z Krościenka Wyżnego. Lider nie pozostawił złudzeń miejscowemu LKS-owi i rozbił ich drużynę, aż 4:0. Kolejna porażka na własnym boisku Kombornii stała się faktem. Natomiast Wisłok KW zrobił kolejny krok w stronę awansu do klasy A.
W kolejnym meczu doszło do pojedynku Wisłoka Sieniawy z ostatnio świetnie spisującą się Lubatówką. Mimo przewagi przez całe spotkanie ekipy, która aktualnie zajmuje drugie miejsce w tabeli, bramkę na wagę trzech punktów piłkarze Wisłoka strzelili dopiero w 86 minucie, tym samym pozbawiając cennego remisu piłkarzy z Lubatówki.
O tej samej godzinie drużyna beniaminka z Łęk Strzyżowskich podejmowała na własnym boisku ostatnio dobrze radzącą sobie ekipę z Guzikówki. Kto by pomyślał, że piłkarze z Krosna wywiozą cenne 3 punkty, które w kontekście utrzymania będą miały kluczową rolę. Natomiast Łęki po porażce w Jasionowie przegrywają drugi raz z rzędu tym razem 2:3.
Ostatnim spotkaniem o 12.45 był pojedynek słabo spisujących się Błękitnych Żeglc z Florianem Rymanów Zdrój. Przed meczem miejscowi mieli tylko jeden cel - wygrać i zachować szansę na utrzymanie w rozgrywkach. Cel mógł być zrealizowany nie mal w 100% jednak w ostatnich minutach akcja gości przyniosła im bramkę wyrównującą i spotkaniem zakończyło się remisem 1:1, który tak na dobrą sprawę był chyba porażką dla Błękitnych. Jedyną dobrą informacją po meczu dla gospodarzy była porażka Lubatowej, która oznaczała, że w dalszym ciągu Żeglce zachowują szansę na utrzymanie.
O 14.00 w Zmiennicy rozpoczęły się małe derby miejscowego Płomienia i Cisów Jabłonicy Polskiej. 3 zwycięstwa z rzędu gospodarzy do tego dobra gra wróżyła, że rewelacja rundy wiosennej może zostać odprawiona z kwitkiem. Jak się później okazało tak było, gdyż Zmiennica po ładnym meczu pewnie ograła Cisy 3:0. Dla zespołu gości chyba jedyną dobrą informacją było stracenie tylko 3 goli. Forma zespołu "Verso" nieco opadła, ale w następnym sezonie piłkarze z gminy Haczów, na pewno będą się liczyć w walce o awans.
Ostatnim meczem kończącym XIX kolejkę był pojedynek naszej Lubatowej z Nafciarzem Bóbrka. Spotkanie było chyba jednym z bardziej emocjonującym w tej kolejce, gdyż był to mecz sąsiadujących ze sobą ekip w tabeli w walce o utrzymanie. W meczu praktycznie zobaczyliśmy wszystko, a w tym najważniejsze dużą ilość goli. 2 karne dla nas w tym jeden nie wykorzystany i karny dla Bóbrki praktycznie za darmo, ładne 2 bramki rywali, piękna bramka Pernala z rzutu wolnego i nieuznany gol z pośredniego tak pokrótce można podsumować spotkanie. Choć była też czarna strona, gdyż po raz kolejny tracimy bramki w krótkim odstępie czasowym(3 gole w 10 min). Bardzo ważne spotkanie zakończyło się porażką Lubatowej. Sytuacja robi się co raz bardziej trudna.
Podsumowując, po raz kolejny kolejka bez niespodzianek. Pewnie po mistrzostwo klasy B zmierza Wisłok Krościenko Wyżne, lecz cały czas kroku dotrzymują mu zespoły z Sieniawy i Jasionowa tracą do lidera odpowiednio 1 i 2 punkty. Warto również wspomnieć czwartą już z rzędu wygraną Zmiennicy, która awansowała na 4 miejsce w tabeli. Co raz ciaśniej robi się w dolnej części tabeli na miejscach 12,13,14. Kto spadnie na razie nie wiadomo. Jedno jest pewne, nasza ekipa jest zagrożona degradacją do klasy C. Żeby zachować szansę utrzymania potrzebne są zwycięstwa, jednak z kim one mają być jak następni rywale Lubatowej to drużyny z górnej części tabeli. Za tydzień mecz w Kombornii. Rosną szanse na ogranie przeciwnika, któremu ostatnio się nie wiedzie na własnym boisku, jednak aby wygrać trzeba będzie zagrać na maksimum swoich możliwości.