LKS Lubatowa - strona nieoficjalna

      1 : 2         

Dn. 8 marca 2009 roku, LKS rozegrał swój pierwszy mecz przygotowawczy przed rundą wiosenną sezonu 2008/09. Spotkanie odbyło się na stadionie w Iwli, gdyż tam właśnie nasza drużyna sprawdzała swoje umiejętności w nieco odmienionym składzie. Murawa nie była sprzyjająca dla naszych chłopców, ponieważ padał mocny, rzęsisty śnieg, a gra na takich warunkach była po raz pierwszy. Zespół Iwełki potrafił to jednak wykorzystać.

 [info w zakładce 'więcej']

Przed spotkaniem, które odbywało się  w trudnych warunkach, zastanawiała forma powracających  do składu LKS-u Jana Szwasta, Mateusza Zimy i Grzegorza Jakieły. Wszyscy dobrze wiedzą, że ci zawodnicy mieli dość długą przerwę, aczkolwiek od nowego roku regularnie trenują. Kolejnym znakiem zapytania dla kibiców,ale i dla samych zawodników była dyspozycja nowych w klubie, którzy prawdopodobnie od rundy wiosennej będą występowali w drużynie LKS Lubatowa. Nowi zawodnicy którzy pochodzą z Targowisk to bramkarz Łukasz Niemiec,a także obrońca Piotr Skwara.
Pierwsza jedenastka była bardzo podobna do tej,która wybiegła przeciwko Łęką Strzyżowskim w ostatnim meczu rundy jesiennej, choć było kilka zmian. I tak w bramce Adam Jakubczyk,stopera zagrał Marcin Jakieła,który musi się już pomału przyzwyczajać do tej pozycji, przed nim tj. na fal stopera Benek Tomoń,a po bokach: z lewej Daniel Folcik i z prawej Chudy. W pomocy na środku ku zdziwieniu mecz obok Jarka rozpoczął Mateusz Zima, natomiast po bokach Grzesiek Bąk z prawej i Michał Zima z lewej. W ataku po raz pierwszy od dłuższego czasu Jasiek Szwast i Łukasz Zima. Trener miał do dyspozycji aż 6 zawodników na ławce rezerwowej: Adama Holendra, Łukasza Cichonia, Grześka Matusika, Grześka Jakiełę oraz dwóch nowych: Łukasza Niemca i Piotra Skwarę. Wszyscy zawodnicy pojawili się w drugiej części spotkania.
Gra zaczęła się dość chaotycznie, bo obie ekipy nie potrafiły stworzyć żadnych sytuacji podbramkowych. Piłka nie toczyła się po śniegu, więc łatwo ją było opanować. Trudniej jednak było dograć ją idealnie do partnera. Początek należał do zespołu z Iwli, ale gdzieś przy 15 minucie Lubatowa nie dawała szans rywalom. Już w 30 minucie gola strzelił Jan Szwast, ale niestety piłka wpadła do bramki ze spalonego, choć mozna mieć tutaj wątpliwości, gdyż gol był zobyty raczej prawidło. Przed gwizdkiem na przerwe LKS miał jescze kilka okazji na strzelenie gola, ale albo brakowało skuteczności (zmarnowana okazja z ok. 10 metrów Jaśka Szwasta) albo bramkarz przyjezdnych bronił strzały m.in Łukasza Zimy i Daniela Folcika. Do połowy 0:0. W drugiej połowie nadal górą byli nasi. Przeprowadziliśmy wiele groźnych akcji, lecz nie potrafiliśmy ich wykorzystać. W 20 minucie drugiej połowy, w pole karne wpadł po seri zwodów Daniel Folcik, a obrońcy nie pozostało nic innego jak sfaulowac go. Do piłki podszedł Jarek Zygmunt. Idealnym strzałem w lewy róg bramki pokonał bramkarza Iwełki. Nic się nie działo aż do 80 minuty spotkania. Wtedy, po niezorganizowanej defensywie straciliśmy pierwszą bramkę. Nasi chłopcy byli chyba lekko zdekoncentrowani tym co się stało. Po 3 minutach strzał z pola karnego obronił nasz nowy bramkarz (Łukasz Niemiec), ale wypluł futbolówkę tuż przed siebie i przeciwnik dobił piłkę do siatki. Nasz pierwszy sparing zakończył się przegraną 2:1, lecz podopieczni Muronia pokazali, że w ostatnim czasie treningi biegowe na polu dają dużo. Gra się poprawiła, a kondycja rośnie.
Na zakończenie wypadało by podsumować kilku zawodników, a w szczególności nowe twarze w naszym zespole. Jak na dość długą przerwę w futbolu z dobrej strony pokazali się Jasiek Szwast (bardzo aktywny zwłaszcza w 1 części spotkania,który mógł wpisać się na listę strzelców kilkakrotnie), Mateusz Zima (waleczność i wspomaganie bloku defensywnego może przynieść mu nawet 1 miejsce w składzie na rundę wiosenną, choć tak naprawdę to był jego debiut na środku pomocy), oraz Grzesiek Jakieła (mimo przerwy nie zapomniał walorów defensora i umiejętnie "krył" swojego przeciwnika nie dając mu większej szansy na przebicie się skrzydłem).
Czas na analizę gry dwóch nowych w naszym składzie. Na drugą połowę w bramce pojawił się Łukasz Niemiec, były golkiper juniorskiej drużyny z Targowisk. Podobnie jak "Uzi" w 1 części spotkania nie miał wiele do pracy, ale bramka nr.2 zdecydowanie obciąża jego konto. Przy pierwszej był raczej bez szans na skuteczną interwencje. Drugą nową twarzą jest Piotrek Skwara, również były zawodnik Partyzanta z tym, że występował na pozycji obrońcy. W meczu z Iwlą pojawił się na drugie 45 min i zagrał jako fal stoper. Na początku sprawiał wrażenie zagubionego na boisku lecz z czasem grał coraz lepiej, i całkiem dobrze współpracował z Marcinem Jakiełą. Podsumowując obaj zawodnicy zagrali niezłe spotkanie, choć nie ustrzegli się kilku błędów, zresztą podobnie jak pozostali z naszej drużyny.

LKS wystąpił w  następującym składzie:
Adam Jakubczyk, Łukasz Niemiec - Chudziński Sylwester, Marcin Jakieła, Benedykt Tomoń, Daniel Folcik, Adam Holender, Grzegorz Jakieła, Piotr Skwara - Grzegorz Bąk, Mateusz Zima, Jarosław Zygmunt, Michał Zima - Jan Szwast, Łukasz Zima, Łukasz Cichoń.
Najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie był Daniel Folcik.

• Komentarzy [0]
• czytano: [1316]
• DO