- autor: cris77, 2013-08-15 15:25
-
Dziś tj. 15 sierpnia LKS Lubatowa rozegrał drugą już kolejkę o mistrzostwo klasy C. Po niezłej grze pokonaliśmy zespół z Wietrzna 3:1.
["info w zakładce "więcej"]
Od samego początku zaatakowaliśmy bramkę gości i na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw w czystej sytuacji ze sporym szczęściem boiska prowadzenie dał nam Łukasz Zima, a chwilę potem ładną akcję z lewej strony boiska wykończył Dawid Kuliga i mieliśmy 2:0. Nasz zespół poszedł za ciosem i zdobył kolejką bramkę. Piłkę dograł z prawej strony Kuliga, a ta ku zaskoczeniu wszystkich wpadła do bramki przyjezdnych po drodze odbijając się jeszcze od bramkarza. Prowadzenie powinno być zdecydowanie bardziej okazałe, ale dobrych sytuacji nie wykorzystali Szwast, Wiernasz, Zima i Kuliga. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie. Przy spokojnym prowadzeniu trzema bramkami sprowokowaliśmy dwie groźne sytuacje przyjezdnym i tylko znakomite interwencje Michała pozwoliły nam uniknąć straty bramki. Do przerwy 3:0.
Drugą odsłonę zaczęliśmy bardzo słabo, a w dodatku po nieporozumieniu stopera z bramkarzem straciliśmy głupią bramkę i przez pewien okres czasu było na prawdę gorąco pod naszym polem karnym. Dwie świetne okazje na zdobycie bramki zaprzepaścili goście z Wietrzna, których raz zatrzymał nasz bramkarz, a raz ich zawodnik z bliskiej odległości pomylił się dosłownie o centymetry. Wszystko to spowodowane było niestety prostymi stratami czy to w środku pola czy pod bramką przeciwnika. Piłka kilka razy szybko wracała pod nasze pole karne czym stwarzaliśmy okazje przyjezdnym. Na szczęście napór Grodziska nie trwał długo, a i nasi zawodnicy zaczęli dłużej utrzymywać się przy piłce czego tak brakowało od samego początku drugiej połowy. LKS miał też kilka okazji na zdobycie kolejnych bramek, ale momentami zabrakło szczęścia lub tego ostatniego podania. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał Wiernasz, który indywidualną akcją minął kilku zawodników Wietrzna i z bliskiej odległości za lekko dograł do klubowego kolegi, a piłka padła łupem bramkarza gości. Do samego końca kontrolowaliśmy przebieg gry, a nie liczne kontry gości kończyły się na naszych obrońcach. Ostatecznie wygrywamy i 3 punkty zostają w Lubatowej.
Pierwsze punkty na pewno cieszą. Drużyna zagrała kilka dobrych akcji i co najważniejsze w końcu zostały one zamienione na bramki. Szkoda jedynie kilku sytuacji, które zmarnowaliśmy, bo zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Niestety nie ustrzegliśmy się też prostych strat i błędów, które mogły kosztować nas utratę bramki bądź nawet punktów. Nie mniej jednak końcowy wynik jest pozytywny i było widać poprawę co do ostatniego meczu w Bóbrce. Teraz przed nami trudny mecz w Pustynach i tam również trzeba będzie poszukać kolejnych punktów. Początek tego spotkania już w najbliższą niedzielę o godz. 11.00.