- autor: cris77, 2013-04-29 18:22
-
W niedzielę tj. 28 kwietnia LKS Lubatowa rozegrał dwudziestą kolejkę spotkań o mistrzostwo klasy B. Po raz kolejny nasz zespół przegrał, tym razem z Brzyskami 3:1.
["info w zakładce "więcej"]
Nie ma się co za dużo rozpisywać o tym meczu, bo już w środę (1 maja) nasza drużyna rozegra ważne spotkanie w Łękach Dukielskich.
Wracając do niedzielnego meczu, to Liwocz stworzył sobie więcej okazji do bramki i trzeba to przyznać, ale zasłużenie sięgnął po 3 punkty. Od początku spotkania obydwie ekipy postawiły na walkę i na zdecydowanie z tym, że lepiej w tych aspektach wypadli przyjezdni. Do tego strzelili bramkę po błędzie naszych zawodników w środku pola i do przerwy byli w komfortowej sytuacji. Z naszej strony próżno było szukać jakiegoś większego zagrożenia pod bramką gości, a strzały Kani czy Kuligi był po prostu słabej jakości.
W drugiej połowie Lubatowa zagrała odważnie i w bardzo trudnych warunkach, przy mocno padającym deszczu zepchnęła do głębokiej defensywy drużynę z Brzysk. Na efekt nie musieliśmy długo czekać, bo jedna ze składnych akcji zakończyła się powodzeniem w postaci bramki. Trochę szczęścia miał w tej sytuacji Michał Zima, bo po jego strzale był jeszcze rykoszet, ale najważniejszy był gol, który zapisujemy Michałowi. Szkoda tylko, że nasi nie poszli za ciosem i nie strzelili kolejnej bramki. Tymczasem goście wyszli na prowadzenie po ładnej akcji z prawej strony boiska i już wtedy na tak ciężkim boisku było wiadomo, że o wyrównanie może być ciężko. Na domiar złego w ok. 80 minucie w wyniku braku asekuracji naszego bramkarza, zawodnik Liwocza pakuje odbity strzał przez Michała do bramki. Do końca spotkania Lubatowa szukała swojej szansy na zmianę rezultatu, ale brakowało pomysłu na stworzenie sobie klarownej okazji do zdobycia gola.
Trzecia porażka na wiosnę stała się faktem. Na szczęście rywale przed nami też przegrali, dlatego ciągle zachowujemy szansę na odrobienie do nich strat. Musimy jednak patrzeć na siebie i sami zacząć zdobywać punkty. Szansa taka nadaża się już w środę w Łękach Dukielskich. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie lepiej.