Sezon 2010/2011 oficjalnie został zakończony. Dlatego przyszedł czas na podsumowanie jak wyglądał ten rok, na który przyszedł duży sukces w postaci wywalczenia przez naszych zawodników awansu do klasy B.
["info w zakładce "więcej"]
W 2010 roku mimo dużych starań, nasza drużyna nie zdołała wywalczyć awansu. Zajęcie trzeciego miejsca spowodowało duży niedosyt wśród naszych zawodników tym bardziej, że do miejsca premiowanego awansem zabrakło trzech punktów. Wszyscy mówili nic się nie stało, bo każdy wierzył, że za rok Lubatowa zagra ligę wyżej. Słowa nie zostały rzucone na wiatr i po dwóch latach spędzonych w klasie C wracamy do B.
Po nieudanym sezonie 2009/2010 w klubie udało zatrzymać się trenera Michalczyka. Jednak największym zaskoczeniem było ściągnięcie Łukasza Zająca. Na pewno nikt nie spodziewał, że ten zawodnik zamieni A na C. Jeszcze przed startem sezonu rozgrywamy 4 sparingi, ale wyniki nie cieszą, tym bardziej, że gra wyglądała też różnie. Wreszcie nadchodzi wyczekiwany przez wszystkich start rozgrywek. Na pierwszy ogień wyjeżdżamy do Potoku. Mimo iż dzień wcześniej swój wieczór kawalerski miał kapitan zespołu Jarek, nasza gra wygląda dobrze, ba strzelamy bramkę za sprawą Michała Zimy. Niestety z czasem zaczynamy popełniać błędy i Nurt strzela nam 3 bramki. W drugiej połowie wchodzi Zając, mimo przewagi na boisku tracimy znów 2 gole i tracimy Zimę (czerwona kartka). Nikt nie chce się pogodzić z wynikiem 5:1, ale musimy grać dalej. W pierwszym meczu u siebie znów zaskakujemy wszystkich bo zespół, który miał grać o awans przegrywa mecz za meczem. Tym razem z Iwlą 3:4. Do Żeglec jedziemy z nożem na gardle. Błękitni nie odpuszczają, gra nam się nie klei, a na samym początku drugiej połowy Zygmunt musi wyciągać piłkę z siatki. Ale mamy przecież w składzie Zająca, który strzela dwie bramki i przy okazji marnuje karnego. W końcówce wynik meczu ustala młody Kuca i wygrywamy pierwszy mecz w sezonie. To właśnie od tego spotkania trwa nasza piękna seria siedmiu zwycięstw z rzędu. Pokonujemy Jaśliska, Wietrzno, Orlew, Bóbrkę ( 4 gole Zająca) i Husarię, a także dostajemy walkowera z Przełęczą II. Wszystko idzie w dobrym kierunku bo jesteśmy w "czubie", ale przychodzi małe załamanie. Niespodziewanie przegrywamy z Chlebną, a w meczu tym debiutuje Jurek Ekiert. We Wrocance pokazujemy wszystkim, że był to tylko wypadek przy pracy i pewnie ogrywamy zespół Tornada 3:0. Przed naszą ekipą drugi wyjazd z rzędu, tym razem do Milczy. Ostatnia drużyna ligi nie przestraszyła się vice-lidera i tylko dzięki bramce Kamila Wiernasza do Lubatowej przywozimy 3 punkty. Jeszcze tylko jeden mecz i runda jesienna będzie historią. W Lubatówce pewnie pokonujemy Makowiska i zimę spędzamy na drugim miejscu ze stratą czterech punktów do Jaślisk. Za nami w tabeli rewelacyjnie spisująca się Chlebianka, a także Potok i Iwla.
Przygotowania do nowej rundy zaczynamy w styczniu. Dobra frekwencja na treningach dawała jasno do zrozumienia co chce nasza drużyna osiągnąć. Niestety w porze sparingów zrobiło się dużo zamieszania, mała ilość ludzi do gry sprawiła, że wyniki były katastrofalne. Tak jak i przed sezonem tak przed rundą wiosenną doszło do kilku zmian. W klubie pożegnano Jana Owsianego, którego zastąpił Tomek Tuek pełniąc rolę prezesa, a także uzupełniono skład zarządu nowymi ludźmi. 27 marca liga wznowiła rozgrywki. Na początek Nurt Potok. Wygrywamy 2:0 i tym samy rewanżujemy się im za porażkę z poprzedniej rundy. Następnie czekał nas trudny wyjazd do Iwli. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów choć na pewno pozostał niedosyt. W kolejnym meczu ogrywamy Żeglce i umacniamy się na drugim miejscu. Tuż przed świętami jedziemy do lidera z Jaślisk i przegrywamy po słabiutkiej grze, która nie powinna mieć miejsca. Święta za nami, każdy odpoczął, ale liga gra dalej. Po pięknej bramce Jurka Ekierta z wolnego dopisujemy sobie 3 punkty za mecz z Wietrznem. W następnym spotkaniu nasza drużyna pokazuje charakter i ze stanu 0:2 doprowadza do wyniku 4:2 z Orlewem Suchodół. Z Bóbrką remisujemy tracąc bramkę w samej końcówce meczu, a tydzień później przegrywamy z Przełęczą II Dukla i rywal z Potoku goni nas w tabeli zmniejszając stratę do jednego punktu. Czyżby czar awansu prysł? Nic z tego, bo nasza drużyna jest nie do zatrzymania. Najpierw pewnie ogrywa Husarię 3:0, a potem na trudnym terenie, Chlebiankę 3:1. Do końca zostały jeszcze 3 kolejki, ale może już w następnej będziemy się cieszyć z awansu? Tak też było. Nasz zespół pewnie ograł Tornado i czekał na wynik Nurtu, który grał w Dukli. Porażka Potoku oznaczała tylko jedno, awans na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Ostatnie dwa mecze zagraliśmy na luzie, ale i też nie odpuściliśmy ich. Wyniki 4:0 z Milczą i 5:1 z Makowiskami mówią same za siebie. Łys!
Dobra zabawa na zakończeniu była naszą nagrodą za trudy jakie włożyliśmy w cały sezon. Dzięki nim mamy to czego chcieliśmy, dlatego każdemu należą się podziękowania. Od zawodników po trenera aż do władze w klubie. Nie ma co ukrywać, że dużym wzmocnieniem w zespole byli Łukasz Zając i Jurek Ekiert. Nie możemy również zapomnieć o juniorach, którzy nie raz ratowali nas z opresji. Myślę, że ta młoda drużyna stworzyła kolektyw, który w przyszłości zaowocuje. Jesteśmy na dobrej drodze, aby w następnym sezonie powalczyć o coś więcej niż tylko bezpieczne utrzymanie w klasie B.
O wszystkich ewentualnych zmianach w klubie będziemy informować na bieżąco, dlatego prosiłbym o niepotrzebne powtarzanie tematów: co dalej? jakie transfery? itp. Wszystko zweryfikuje się na początku sezonu.
Kilka statystyk sezonu 10/11
LKS Lubatowa
Strzelone bramki: 66
Stracone bramki: 32
Bilans: 19 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek - 59 pkt
Najwyższe zwycięstwo: 5:1 z Makowiskami
Najwyższa porażka: 5:1 z Potokiem
Najwięcej meczów w sezonie: Łukasz Zając i Michał Zygmunt - 24
Najlepszy strzelec drużyny: Łukasz Zając - 29
Najwięcej żółtych kartek w drużynie: Jarek Zygmunt i Tomek Kania - 6
W całym sezonie zagrało łącznie 28 zawodników, a w tym 7 juniorów.
Serie C
Najwięcej zwycięstw z rzędu: Lubatowa - 7
Największa seria bez porażek: Jaśliska - 11
Najwięcej strzelonych bramek: Jaśliska - 83
Najwięcej straconych bramek: Milcza - 92
Najmniej straconych bramek: Jaśliska - 24
Najmniej strzelonych bramek: Orlew Suchodół - 37
Najwięcej zwycięstw w sezonie: Jaśliska - 20
Najwięcej porażek w sezonie: Milcza - 20
Najmniej porażek w sezonie: Jaśliska - 2
Najmniej zwycięstw w sezonie: Milcza - 2
Najlepsza drużyna u siebie: Jaśliska (12-1-0) 37 pkt
Najlepsza drużyna na wyjeździe: Lubatowa (9-1-3) 28 pkt
Najgorsza drużyna u siebie: Milcza (1-3-9) 6 pkt
Najgorsza drużyna na wyjeździe: Milcza (1-1-11) 4 pkt
Najwięcej goli strzelonych u siebie: Przełęcz II Dukla - 53
Najmniej goli straconych u siebie: Jaśliska, Lubatowa - 10
Najwięcej goli strzelonych na wyjeździe: Jaśliska - 43
Najmniej goli strzelonych na wyjeździe: Wietrzno - 14
Top 5 strzelców ligi:
Łukasz Zając (LKS Lubatowa) - 29
Jerzy Biłas (Jasiołka Jaśliska) - 26
Mateusz Kubit (Przełęcz II Dukla) - 21
Krzysztof Głowacki ( Chlebianka Chlebna) - 18
Damian Młocek (Nurt Potok) - 17
W strzelcach brak danych z Makowisk (obie rundy). Jeżeli ktoś zna informacje prosimy o podanie!
Pięknie Cris :)double seven :P łys nasz LKS !!!
1 
7
